sobota, 19 kwietnia 2008

Tydzień z życia katechety: zmiany

Skończyło się katechizowanie w Liceum:(, minął tydzień katechezy w Gimnazjum. Dwa różne światy. Jeszce do końca miałem trochę nadziei, że coś się stanie, że zostanę w Liceum... Nowenna do św. Józefa skończona, telefon z Kurii - nie to co chciałem usłyszeć... I słowa, które mi się przypomniały "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, mówi Pan". Staram się wyrzucać niewdzięczność z serca bo w końcu znaleźć pracę pod koniec roku szkolnego tym bardziej w katechezie to naprawdę cud. Bałem się tego nowego doświadczenia. Niedziela, spowiedź, msza, modlitwa - nie jestem sam Pan wie co robi.
I tak patrzę wstecz na te dzieciaki i na moje doświadczenia z nimi:
- fakt trzeba czasem pół lekcji poświęcić na ciągłe zaprowadzanie spokoju
-fakt są wśród nich uczniowie aroganccy, którzy celowo chcą rozwalić lekcję
Ale... to jednak dzieci...
Po dwóch dniach powiedziałem sobie - nie jest tak źle - a po trzecim byłem zdołowany - poczucie totalnej nieskuteczności.
Ale ten trzeci był mi potrzebny do tego by wszystko poustawiać tak jak trzeba. Modlitwa - słowa same przychodzą... Panie Ty widzisz, że oni są jak owce nie mające Pasterza, widzisz, że bardzo Cię potrzebują a nie mają nawet o tym pojęcia... widzisz, że ja bez Ciebie nic uczynić nie mogę...Ty ich nauczaj... Czwartek i piątek - spokój... Koronka do Miłosierdzia przed lekcjami za nich... Dziwne są drogi Pana... nie wiem co dalej dla mnie przygotował... nie wiem czemu tak a nie inaczej czasem już mam dość - kolejne zastępstwo... ale widzę, że chyba jakoś chce realizować te słowa, które kiedyś mi dał "Idź i mów do tego ludu" (Iz 6,9)

20 komentarzy:

Konrad Perko pisze...

WOW! Padnięty Krzysiek napisał posta. Niesamowite i to takiego o sobie, fajnie... ale tylko jedno mnie zaskoczyło... nie lubisz arogancji??? Jak Ty z nami tyle wytrzymałeś w takim razie?

Krzysztof Pilch pisze...

Widocznie arogancja arogancji nierówna...

Konrad Perko pisze...

Krzysiek, coś nikt nie chce komentować Twojego posta... chyba wszyscy postanowili uczcić go tygodniem ciszy.

Krzysztof Pilch pisze...

Spodziewałem się tego i płakał nie będę i radzę się nastawić na taką reakcję na moje kolejne posty.

Anonimowy pisze...

to będą kolejne?! wow! :D

Krzysztof Pilch pisze...

Ech Dominiko, Dominiko:)

Kamil pisze...

a ja wlasnie odgrzebalem swoje posty z czasow liceum... ale bylem fajny. prawie jak krzysiek po dwoch fakultetach ;-)

Konrad Perko pisze...

To daj linka to poczytamy, albo zacznij serię postów pt. Kamil sprzed lat ;]

Krzysztof Pilch pisze...

No jestem za taki mini serial zrób:)

Kamil pisze...

Taaa... Krzysiek, ile masz lat?

Krzysztof Pilch pisze...

A co ma mój wiek do Twojego serialu? Bo nie łapię, a w profilu zobacz - no chyba, że to pytanie retoryczne było, a jeśli tak to nie łapię w jakim celu zostało zadane.

Anonimowy pisze...

Po kilkuletniej znajomości z pozostałymi z BZD, nauczyłam się, że w niemal wszystkim co mówią/piszą, trzeba się doszukiwać piątego dna.Mam jednak nadzieję, że Twój po prostu mówi o tym, o czym chciałeś, żeby mówił. Uważam, że jest ciekawy... i taki...inny niż pozostałe. Dobrze, że do nich dołączyłeś. Jesteś taki jakimi Oni chcą być... oryginalny;)

Krzysztof Pilch pisze...

Cóż mi pozostaje powiedzieć? Dzięki:) A teraz czekam na ironiczny komentarz pozostałych w stylu "on nie jest oryginalny tylko stary":)Ale generalnie to nie starałem się być oryginalny tylko szczery:)

Łukasz pisze...

On nie jest oryginalny tylko stary!

Konrad Perko pisze...

Zgadzam się z Łukaszem, Krzysiek nie jest oryginalny tylko stary

Krzysztof Pilch pisze...

Ech chłopaki wzruszyłem się - na Was zawsze można liczyć:)

Kamil pisze...

pytalem o wiek, bo myslalem, ze masz 29 i pol. pasowalbys mi na taki model serialu postaci offowej do swoich rowiesnikow. (choc zupelnie innej niz ten kolo z tvn)

Anonimowy pisze...

No właśnie chłopaki On jest oryginalny!!! W końcu napisał coś, czego jeszcze na tym blogu nie widziałam!! I ten post był zaskakujący, Panie Konradzie.

Łukasz pisze...

Jak nie było!
A "Wtedy Duch wyprowadził... na Pustynię " z wtorku, 5 grudnia 2006?!
Wykazałaś się ogromniastą BzD-blogową ignorancją! Pfff...!!

Anonimowy pisze...

No to przepraszam w takim bądź razie. Taka już jestem... odkryłeś moje prawdziwe oblicze. Gratulacje ;)