Na ul. Danielskiego 10 14.VI.2008r. odbyło się spotkanie w sprawie dalszych losów familiologii. Prócz BzD, które było w pełnym składzie (Kamil był obecny przez GG), w ważnych obradach brał udział także towarzysz Andrzej. Spotkanie było bardzo intensywne, co widać na zdjęciach. Po dwóch godzinach ciężkiej pracy umysłowej ustaliliśmy że TAK... serwis powstanie.
A tak na serio to ustalenia były dość konkretne, a praca nad familiologią staje się coraz bardziej zaawansowana.
<-- Krzysiek i Kamil
Ogłaszamy także wszem i wobec w kręgach familiologów, że poszukujemy osób do współpracy. Proszę pisać na mój adres. W odpowiedzi otrzymacie listę propozycji zadań jakich moglibyście się podjąć.
Główny logistyk -->
14 komentarzy:
Oliwek nie widać:( jak mogłeś Łukaszu, oliwki są takie fotogeniczne a Ty tego nie doceniłeś. Antyoliwkowym zdjęciorobom mówimy NIE:)
Konrad może zamiast pytać 'co moglibyście robić', zamieścimy listę kogo i do czego potrzebujemy?
Bo np może się zgłosić pani katechetka Zosia z propozycją zrobienia przez dzieci z jej klasy kolorowych wycinanek - i co? I to jeszcze nie ten etap :-)
Miło było, tylko szkoda, że nie zamówiliśmy pizzy ;)
Ten anonim, to byłem ja - Jarząbek Wacław - główny logistyk
było za wolne łącze na pizze
Kamilu, ale przecież nie zadałem pytania o to co kto mógłby robić, tylko napisałem, że jak ktoś się odezwie to wyślę mu takową listę. Ale pomysł z zamieszczeniem listy też jest dobry... więc zamieszczajcie ;]
Ej a ja nie wiem jak się mam teraz dla Andrzeja i Łukasza zwracać czcigodni Główny Koordynatorze (Prezesie) i Główny Webmasterze:)
Daruj se tego prezesa, bo wszystkim się źle kojarzy.
Do Andrzeja - Główny Poszukiwaczu Pieniądza
Do Łukasza - Główny Przeczesywaczu Internetu
Do siebie - Główny Recenzento
Dobrze, że nie Gówni..
a ja na to religijność koreluje ze wszystkim, ale po co sie tego mam uczyć i jeszcze wszystkie choroby psychiczne i zaburzenia mi wyskakują
Andrzej :)
hm nie wiedziałem ze jestem głowny poszukiwacz kasy. Narazie to wy spicie a ja musze sie uczyć tej nudnej p.r. oj oj zamiast mysleć nad serwisem no i kasą. ale przed kasią to misia jest ważniejsza więc:
DO BOju Rycerze hehe !!! :):)
Andrzej
Ps. zdjecie oliwek i tygrysa (na kalndarzu) powinno byc !!!
Oj błądzisz, błądzisz Andrzeju!
My też walczymy.. a na pierwszym roku mówili, żeby dzień przed egzaminem zrobić sobie przerwę, odpocząć, zrelaksować się... żartownisie.
Tak... system 3x8, że w ogóle to najpierw przez dwa dni trzeba się gruntownie połuczyć, później w różnych odstępach czasu powtarzać wiedzę, stopniowo zmniejszając częstotliwość, no i Łukasz ma racje.... dzień przed egzaminem już się nie uczyć tylko się zrelaksować co by wiedza się poukładała :D
hehe Konrad chyba nie zrozumiałes Łukasza bo on pisze ze to żartownisie z takim system podchodzą, ja tam w swoje 2 x 5lat kaerierze sesyjnej nie pamietam zebym stosowal zasade dzien przed egz relaks hihi nie było czasu na to. No chyba ze we wrześniu, ale ostanio znudzilo mi sie i co we wrzesniu to zdaje w pazdzierniku, bo nie mam czasu na takie glupoty jak egz w wrzesniu.
pzodr jeszcze jednej i jeszcze raz
Andrzej
Prześlij komentarz