Wielki post to czas nawrócenia. Dlatego też co roku w tym okresie, mieszkając w dużym mieście, mamy bardzo duży wybór rekolekcji, które w owym nawróceniu mają pomóc. I tu jest problem, bo jak co roku w studenckim mieście (chyba z przyzwyczajenia) kazania rekolekcyjne jako żywo przypominają wykłady, a tych na 5 roku już mam dosyć. A jeśli jeszcze te kazanio-wykłady będą dotyczyły tego, jaki Pan Jezus to jest spoko kolo, równy Ziom, tudzież "a na tym slaaajdzie zobaczyć możeeemy...", to nóż się w kieszeni otwiera i się wyjść chce.
Byłem wczoraj w KULu na spotkaniu z Wojciechem Cejrowskim. Mówił "wykład" pt. "Co z tym Ciemnogrodem? Czyli Polska według Cejrowskiego". Poruszył kilka ciekawych tematów (m.in. o oświeconych euro-pejczykach; o nadstawianiu drugiego policzka - nie po to, żeby dostawać po mordzie, ale dać szansę na chwilowe przemyślenie tematu i w tym czasie przygotować swoją pięść do ataku; o potrzebie ukręcenia bicza i wywalenia kupców ze świątyni; o mundurach Żołnierzy Boga; o dziadku Antonim, których nie dość, że lał po dupie za brudzenie Ojczystego języka, to przy tym wiele nauczył i stale chciał palić dzieci). Powiedział też słowa, których nie słyszałem z ambony (bynajmniej nie wykładowej) już dobrych kilka lat. "Bo celem życia nie jest przyjemność, bogactwo. Ono może być brudne, nędzne, nieszczęśliwe, ciężkie, ale w życiu nie chodzi o wygodę - w życiu chodzi o zbawienie duszy".
Takie to można przeżyć rekolekcje.
Fenomen pamięci
9 lat temu
4 komentarze:
Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Rzeczywiście najłatwiej na rekolekcjach natrafić na oklepane slogany, które w rzeczywistości (ewentualnie) mogą na chwilę wzruszyć. Nie chciałabym, żeby to zabrzmiało, jakobym już wszystko wiedziała, ale chciałabym usłyszeć znowu coś nowego. Coś, co znowu pozwoliłoby zacząć od nowa;)
PS. Podobno u Dominikanów był Dziewiecki. Ciekawe, co on mówił.
Podobno był. O czym mógłby mówić Dziewiecki? Dobra. Ja wiem o czym mówił (coś w deseń Pulikowskiego, Eldredge'a), ale szczegółów nie będę pisał. Lepiej nie :)
ale to jednak ciekawe, o czym mógł mówić Dziewiecki? Pamiętam, o czym BYŁ MAWIAŁ na wielkoreko przed 15 laty. Szmata (czasu oczywiście). A może szmat? hmm
ja jakis czas temu (w tym roku akademickim) bylem na dwoch wykladach pod rzad z Dziewieckim i majac wybor poszedlbym na Cejrowskiego :)
Prześlij komentarz