piątek, 13 czerwca 2008

Super-zarąbisty post

No. Żeby się coś działo, to właśnie spróbowałem ryż, bo Konrad gotuje.
No, bo ja mam jutro egzamin, wiecie? Konrad też, więc coby się lepiej uczyć (w grupie zawsze lepiej), to przyszedłem do Konrada. W grupie nie zawsze jest lepiej się uczyć.

Może się to zmieni, kiedy już zjemy ów ryż. Ryż będzie jedzony z truskawkami (mamy 20 sztuk) i jogurtem marki: 'Joguś', smak: wanilia, rozmiar: mały.

___________________________________

a oto ciąg dalszy kuchennej przygody....

27 komentarzy:

Konrad Perko pisze...

Właśnie ziarenka ryżu osiągnęły stan odpowiedniej miękkości, zatem przystępujemy z moim kompanem wysiłków intelektualnych do duszenia truskawek w celu wytworzenia ich odpowiedniej konsystencji nadającej się do połączenia z substancją jogurtową... a Wy jak się uczycie?

Krzysztof Pilch pisze...

No ja się nie uczę i nie bardzo mam co jeść ale co tam nie?

Łukasz pisze...

Smutność

Konrad Perko pisze...

Łukasz zaproponował, że jak jesteś głodny to możesz przyjść do nas, a ja na to że jesteś chory, a Łukasz: "To tu będzie leżał!" :D

Anonimowy pisze...

o losie!;D;D;D
Nowaczku kochany...czy Ty kiedyś spoważniejesz??;D albo nie! bo wtedy nie będzie tak fajnie;D
a tak w ogóle, to nie każdy ma już sesję...ja np. zaczynam dopiero 24;P
no...to smacznego chłopaki;D
i uczyć się!!! a nie głupoty w głowie;P
pozdrawiam:)

Konrad Perko pisze...

Właśnie jemy, zgodnie z umową uczyć się będziemy dopiero po konsumpcji... po za tym przeczytałem już całe 3 strony skryptu

Anonimowy pisze...

e nie...no to jak już 3 strony to Ty jesteś usprawiedliwiony;D a Nowak? pewnie się obija jak zwykle;D

upiorek pisze...

No tak Konrad gotuje- widać ma ku temu zdolności, ale Łukasz.. no jakby to powiedzieć delikatnie..
Łukasz chyba nie jest zdolny do gotowania, gdyż wiewiórcza sprawność motoryczna nie została w toku ewolucji tak wysoko wyspecjalizowana...Śmiem twierdzić,że raczej ta sprawność manualna ogranicza się do chwytania i chomikowania zapasów...:P

smacznego wygłodnialcy ;)

Konrad Perko pisze...

To się nazywa Krzysiu szantaż emocjonalny

Konrad Perko pisze...

Zrobimy Ci zakupy po egzaminie, pożyczysz pasztet od Darka i jakoś dotrwasz

Łukasz pisze...

Upiorze! Zapewniam Cię, że moja sprawność manualna stoi na bardzo wysokim poziomie. Można nawet powiedzieć, iż jest wybitna.

Krzysztof Pilch pisze...

Obejdzie się Konradzie

Adrianna pisze...

wow, Konrad, całe trzy strony... jesteś genialny

upiorek pisze...

heh...tę sprawność manualną to chyba wykształciłeś przez wybitnie dłubiąc w nosie...
przecież Ty cały czas jedziesz na pizzy, zresztą widziałam jak z trudem donosisz łyżeczkę z cukrem z cukiernicy do herbaty, która stoi w odległości 10 cm..
może więc o gotowaniu nie mówmy? :)

Konrad Perko pisze...

Upiorku, ale Ty zgryźliwa jesteś, nie znałem Cię z tej strony, jestem po prostu zszokowany

Łukasz pisze...

Ty chyba dłubiesz w oczach, bo jakiś taki dziwny wytrzeszcz Cię złapał..

Anonimowy pisze...

z 16 komentarzy (oprócz mojego) doliczyłam się 5, które napisały osoby, które nie należą do BZD... he he nieźle. Gratuluję chłopaki.

Konrad Perko pisze...

Jak nit nas nie komentuje to sami musimy ;]

Kamil pisze...

zreszta, kto powiedzial, ze piszemy te posty dla innych?
to jest blog od nas dla nas :P

Anonimowy pisze...

Co racja, to racja, Kamil:)

Anonimowy pisze...

ups... wcisnęłam nie to co trzeba- Co racja, to racja, Kamil :)

Konrad Perko pisze...

Kamilu, nie zapędzaj się w tak skrajne stwierdzenia bo sprawisz, że naprawdę się tak stanie.

Anonimowy pisze...

"kto powiedzial, ze piszemy te posty dla innych?
to jest blog od nas dla nas"


...egoizm w czystej postaci..
blee, nie ładnie. :[

Konrad Perko pisze...

Tak, na tym blogu są chyba 4 czyste egoizmu... ale jak to mówią: Życie!

Kamil pisze...

o mamo? egoizm? nie no, bo jeszcze sie zawstydze...
[chyba mnie tu wszyscy nie znaja ;]

Łukasz pisze...

Ja to w ogóle uważam, że Kamil jest najmniej egoistyczny ze wszystkich w ogóle w ogóle.

W tym roku, to nawet nie zjadł mi jednej kromki chleba!

Anonimowy pisze...

Zapomnieliście dodać że ryż gotowany był w moim garczku !!!!!!!! Czasem zapominacie o bardzo istotnych rzeczach. Aha i jeszcze jedno Łukasz. Przyszedłeś nie tylko do konrada, ale i do mnie :)