Po VII: Nie kradnij! Tak... wszyscy znamy to przykazanie i z reguły staramy się go przestrzegać. Dlaczego? Bo wierzymy, że Pan Bóg dał nam je mając na względzie nasze dobro. Guzik prawda! Przestrzegamy go, bo za kradzież są paragrafy i nie chcemy mieć spotkania z przedstawicielami władzy. Ale gdyby wszyscy kradli i nie byłoby żadnych konsekwencji to czy nadal byśmy mieli je na uwadze. Czy miałbyś je na uwadze? Oto proste ćwiczenie: Sprawdź czy masz na swoim komputerze oryginalne oprogramowanie, przeszukaj dysk twardy i sprawdź czy znajdują się tam nielegalne pliki mp3, filmy czy gry. Jeśli tak, to niestety przekroczyłeś już zakaz z dekalogu.
Tak, tak, piractwo nie różni się niczym w swoim przedmiocie od okradania np. sklepu. Czy usprawiedliwieniem jest to, że prawie wszyscy to robią? Czy może to, że nie ma się pięniędzy na oryginalne oprogramowanie, muzykę etc. ? Chyba jednak najważniejszym powodem jest to, że nie ponosimy za to konsekwencji. Mimo wszystko kradzież to kradzież i jeśli ktoś jest wierzący powinien się z tego spowiadać i oczywiście, aby spowiedź była ważna w ramach postanowienia poprawy powinien pozbyć się swoich nielegalnych zbiorów.
Żeby nie zostawić Was jedynie z poczuciem winy, oto link o legalnym oprogramowaniu --> LINK
A poniżej kilka filmików z kampanii przeciw piractwu:
FILM 1
FILM 2
FILM 3
FILM 3 (funny version)
Fenomen pamięci
9 lat temu
35 komentarzy:
Trudny temat!!!
Po pierwsze wiele osób nie ma świadomości że to co robią jest piractwem - sama czasami się nie łapie, bo koleżanka z prawa twierdzi, że "tak" w takiej sytuacji można, a w "takiej" już nie... Do tego biorąc pod uwagę realia Polski i ceny, które dla jednych nie są może zbyt duże, ale dla innych stanowią problem to już tylko krok dzieli nas od ściągnięcia czegoś na kompa
jako, że większość blogowiczów wie co ja o tym myślę, nie będę psuł dyskusji (bo mam nadzieję jakaś będzie)... choć już mnie korci :-)
W jakiej można a w jakiej nie? ;]
Realia mamy jakie mamy, ceny faktycznie są dość duże i wielu osób nie stać... ale po pierwsze są alternatywy dla komercyjnego oprogramowania, a po drugie mi się marzy np. jakiś fajny samochód, ale przy moich studenckich środkach też mnie na niego nie stać, czy mam go ukraść?
No no dylemat niezły. Trzebz się nad tym zastanowić.
Kamil a jeszcze jest mniejszość, która nie wie co myślisz:)
Ech coś słabe te dwa kolejne posty:)jakoś straciłem ochotę do dyskusji, szkoda, że się tak pospieszyliście zaczynało się robić ciekawie.
To napisz lepszego ;]
Krzysiek, a rozwin... czemu slabe?...
(np dla mnie ciekawsze tematycznie niz ten o liturgii)
poza tematem: Konradzie, z czego powinna skladac sie idealna najsmaczniejsza jajecznica? dodam, ze jest to pytanie testujace mojej kolezanki ;>
8 jajek, kawałki kiełbasy i boczku, trochę cebuli. Do tego chlebek z masełkiem, pomidorek i oczywiście herbata.
E Krzysiek marudzi jak zwykle:)ale dziś się dziwię szczególnie, po tak miłym dniu nie powinien
offfffffffff topic
hmm Pytałam o jajecznice a dostałam cały zestaw śniadaniowy .. test zdany ;)
ad Natalia
haha, mylisz sie... to jest tylko lekka jajecznica :-)
Na kolacje byl zawsze zestaw, czyli: troche (wszystko co zostało) tego co mial Konrad, troche (wszystko co zostało)tego co mialem ja i to (wszystko co uzbierał od poprzedniej takiej akcji) co udalo nam sie Lukaszowi zabrac :>
To jest Zestaw na kolacje made by BZD :-)
No dobra może i marudzę ale się w końcu fajnie poczułem jak dyskusja wkroczyła w moje zainteresowania:) Do ab ja zwykle nie marudzę - masz błędny obraz mnie:)A dzień rzeczywiście udany - w końcu dzięki mnie obejrzałaś trzy części "Władcy Pierścieni" powinni to gdzieś odnotować :)
Każdy kto cię zna,wie że tylko czasami nie marudzisz,ale to cały twój urok:)I faktycznie cała ludzkość składa Ci dziś hołdy i podziękowania, dzieci będą wspominać Cię na lekcjach historii,jako wspaniałego pedagoga młodzieży, niosącego oświaty filmowej kaganek dla nieoświeconych blaskiem SSSSSkarbu:)
No od razu lepiej Jeszcze będą z Ciebie ludzie:)
Ludź ze mnie już jest - i to miły, uroczy i sympatyczny, ale zacznijmy od A..:)
od A? ok A do tego skromny:P
aha, Krzysku... przeciez nowy post nie zamyka starych? ja np przegladam poprzednie czy nie ma nowych komentarzy. tamta dyskusja pozostala otwarta :-)
Do Krzyśka- skromna to na S dopiero, wcześniej kilka literek ominąłeś, a zwłaszcza J - już lepiej być nie może:)i widzisz co marudziłeś Kamil ci mądrze powiedział,że wątki są otwarte, coś dorzucić zawsze możesz, nawet jak powstają nowe.
A na co ten test z jajecznicą był. Zdałem więc czekam na jakąś nagrodę!
Wygrales sloik ogorkow :D Do odebrania w Warszawie ;> Nagroda dodatkowa jest promocja do nastepnego etapu...
No Konradzie Twój post i dzisiejsza liturgia słowa + przygotowanie do spowiedzi natchnęły mnie do działania:) Będziesz miał to policzone w niebie:)
A jaki jest następny etap?
Przyznaję, że nie jest mi obce łamanie dekalogu. Ale od pewnego czasu zadość czynię, kupując oryginalne płyty, które są dla mnie w jakiś sposób ważne, i ujęły mnie. Ale... wkurza mnie najbardziej jak ktoś łupie na dyskotekach dla ludzi bez gustu jakieś kaniszity z piratów. Z jednej strony dobrze że okradają takich diskopolowców, bo oni może się w końcu zniechęcą i nie będą psuć psychiki młodym dzieciom, wypaczając je z potencjalnego gustu który mogłyby nabyć. Ale z drugiej strony przez to, że promotorowie diskopolowców w społeczeństwie nie płacą za kaniszity, jest dużo miejsc które także niszczą mózgi, albo trzymają ogromną masę ludzi w błędnym przekonaniu że są fajni. Dlatego piratowanie jest złe również z punktu inorowo-socjologicznego. A prawdziwcyh artystów i tak nie da się za bardzo spiracić bo są niedostępni. To tyle ode mnie :P Peace.
Krzysztofie, bardzo jestem rad z Twojego postępowania, to może daj świadectwo innym co żeś uczynił ;]
Z jednej strony to fakt kraść się nie powinno
Z drugiej jednak Jezus powtarzał, że jesteśmy jednością . Słowa pewnej piosenki religijnej mówią: "bo nikt nie ma z nas tego co mamy razem , każdy wnosi ze sobą to co ma najlepszego. Zatem żeby wszystko mieć potrzebujemy siebie razem ..."
Jaki stosunek do ma tego nakładanie praw autorskich ?
Jednak jeżeli ktoś nam czegoś nie chce dać to nie powinniśmy tego kraść.
e dyskusji nie ma... moze to znaczy, ze wszyscy mamy prawe poglady :-)
Ja osobiscie staram sie byc legalny jezeli chodzi o komputer. W sumie pewnie to wynika z tego, ze pracuje przy komputerze i stad moj szacunek dla wszelakich form wartosci intelektualnej.
Jednak samo piractwo jest ciekawym zjawiskiem globalnym. Otoz o ile w Polsce przez lata nauczylismy sie, ze prawo i panstwo ustanowione sa tak, ze 'trzeba sobie radzic' bo inaczej funkcjonowanie wydaje sie w sumie niemozliwe, o tyle w krajach zachodnich na ogol takiego podejscia nie ma. I dopiero w kwestii oprogramowania pojawia sie taka sytuacja, ze piosenki, filmy czy oprogramowanie sa niedookreslone prawnie, stad m.in. miliony kruczkow prawnych. Ale co ciekawsze wszyscy zaczynaja odnosic wrazenie, ze organizacje tepiace piractwo (typu RIAA) to Ci zli, tak jak nasze Panstwo... Jak dla mnie ciekawe zjawisko i z zapartym tchem sledze rozne doniesienia medialne zastanawiajac sie co z tego wyniknie ...
'form wlasnosci intelektualnej' mialo byc
Ja uważam, że jeśli ktoś włożył swój trud, czas i pieniądze np. w nagranie płyty, napisanie programu komputerowego, zrobienie filmu, to ma prawo wymagać aby mu za to zapłacono, bo to przecież jego praca. Piratowanie wszystkiego nawet na swój własny użytek* to brak szacunku dla pracy tego kogoś.
*Z tym własny użytkiem to też niezły numer, jak ktoś mi mówi że on ściąga pirackie filmy jedynie na swój własny użytek. A w sklepie to niby jakie się kupuje???
A o kserowaniu książek to nikt nie napisze, co? To też piractwo :]
haha, racja :-) ja nie kupuje, nie kseruje, nie korzystam... jestem legalny :D
Kamil, Twoja szczerość bywa rozbrajająca ;-)
a notatek? ;]
hihi... "Guzik prawda"- z całym szacunkiem dla Basi ;P
Prześlij komentarz