Chrystus Zmartwychwstał! Alleluja!
Nie jestem poetą, czasem zapominam jak się nazywa wanna, więc trudno mi dobrać w słowa, to co się stało. Dał radość, dał pokój, dał Życie.
Skupienie się na przeżywaniu Triuduum pozwoliło zagłębić się w zdarzenia sprzed prawie 2000 lat, które stały się także w minionych kilku dniach. Piękny ten nasz Święty Kościół. No i młody :) Idźmy, głośmy mając Pana zawsze przed oczami, "On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje".
Fenomen pamięci
9 lat temu
16 komentarzy:
Chyba wiem co masz na myśli... Jezus Żyje!!! :D
"kościół jest piękny i młody a religia star i brzydka" a może to było na odwrót?? pamięta ktoś co to mawiał ojciec Nowak?
Wydaje mi się, że to było tak, a w razie czego to sprostuje nasz jozafatolog - Łukasz N. ;-)
Kościoła nie wolno mieszać z błotem religijnym!
Zależy co masz na myśli rozumując błoto religijne!
Dla mnie jest ciągle na odwrót... Kościół częściej mnie zatrwarza, a to co mi zostaje do wairy to tylko religia..
Czy to ważne jaki jest Kościół?
Czy stary czy nowy, czy ładny, czy brzydki...Kościół to tylko instytucja, którą tworzą jakze niedoskonali ludzie...a wiara?Wiara to aż WIARA!
No i ciekawy blog Łukaszu.
Agata z KSM!
Kościół to nie "tylko instytucja"! Kościół to Żywe Mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa! Chrześcijanin przeżywa rzeczywistość Kościoła w ten właśnie sposób. Często wskazując księdza, biskupa, papieża mówi się, że to kościół, a przecież Kościołem jest wspólnota wiernych ("gdzie dwaj, albo trzej zgromadzeni..").
Religia jest 'stara i brzydka', bo od początku świata istnieje 'religia', bo sam człowiek jest z natury religijny i nastawiony na jakąś transcendencję. Tymczasem wraz z Wcieleniem Bóg powołuje Kościół Święty, nie kolejną religię, a Żywe Ciało Chrystusa.
Rzeczywiście tworzą Go grzeszni ludzie, ale Kościół i tak zawsze jest święty nieskończoną świętością Boga, który jest Głową tego Kościoła. Amen.
Ja też jestem Kościołem :)
może i nie tylko instytucja ale atmosfera jaka tam panuje często bywa instytucjonalna.. niestety :/ A może powinnam zmienić Kościół?
Tia... najlepiej wszystko zmieniać!!! Kościół, starego męża/żonę, przyjaciół gdy się znudzą... a może włożyć trochę wysiłku i spróbować zmienić choć odrobinę tą atmosferę, na lepszą
przyjaciel, mąż/żona... to jednostki... Kośćiół tworzy "ciutkę" więcej osób, które trudniej by było zmienić... A przecież atmosfera jaka tam panuje to ludzie!
Zgadzam się z Tobą co do atmosfery... bo bardzo często również mi się nie podoba. I jasna sprawa, że nie jesteśmy w stanie zmienić wszystkiego (nawet zmiany w jednej parafii to już bardzo ciężka sprawa i często nie starcza sił i życia), ale możemy spróbować chociaż trochę zmienić tę część, która nas najbardziej dotyka. Naszych najbliższych, którzy stanowią część Kościoła, może jakąś grupkę wspólnotową, której jesteśmy członkami... możemy oczywiście zmienić Kościół na jakiś inny, który z zewnątrz wydaję się atrakcyjniejszy, ale tam przecież również będą ludzie i myślę, że podobne problemy.
Ale to już będą wtedy obcy ludzie i ich zachowanie nie będzie wtedy tak bulwersowało... Wtedy bardziej można się skupić na tym po co się tu przyszło a nie denerwować że ktoś znajomy to nawet zachowac się nie umie.. :/
kurcze, a ja całe życie myślałem że w Kościele chodzi o to żeby ludzie nie byli sobie obcy... ale byłem GŁUPI!!!
Kościół to Mistyczne Ciało Chrystusa,to wspólnota wierzących,to my jesteśmy Kościołem!ja należę do Kościoła,który nie jest doskonały i bezproblemowy,ale jest święty!
a Ciebie,Łukaszu,lubię za miejsce pochodzenia.w zeszłe wakacje byłam w Czernej w Sanktuarium Matko Bożej Szkaplerznej i dokonało się tam kilka ważnych dla mnie rzeczy...
sory Łukasz... Czarna była 2 lata temu:).tam też było fajnie:)
Prześlij komentarz