Z dziejów zespołu:
Zespół nasz piękny powstał, kiedy to grupa studentów II roku INoRu, chcąc nie mieć zajęć z super-extra-ciekawych ćwiczeń z Ulubieńcem wszystkich lub też chcąc we wspólnocie studenckiej braci uświęcić Wigilię Bożego Narodzenia, spotkała się w konwiktowskim salonie, aby przygotować śpiewy na oweż święto. Pierwszy występ był jak najbardziej udany. Był nawet bęben i ktoś w niego bębnił.
Po tym incydencie angaże spadły na nas jak ciepły, wiosenny deszcz. Podczas naszego największego (w planach) występu też spadł na nas deszcz. Nie był ani ciepły, ani wiosenny. Też było fajnie.
Od tej pory, czyli od chwili, gdy inoros zrobili nam miejsce jesteśmy najbardziej rozpoznawaną grupą śpiewaków w Lublinie. Jesteśmy tak fajni, że nawet, gdy część grupy (czyt. 'BzD') zdecydowała się na samotną karierę (czyt. 'Gotuj z BzD'), to i tak wszyscy owych odmieńców lubią. Nagraliśmy nawet swoją płytę (http://desperat.biblioteka.garwolin.pl/p/inor/zim/).
Cieszymy się, że jesteśmy otoczeniu duszpasterską troską.
>
Nie pójdziecie tam, do diabła! Nawet z zamkniętymi oczami, ale was tam nie puszczę!
Czasami jest to nawet double-power (czyli podwójna) opieka.
Kończąc.. niech gadają co chcą, ale i tak ładnie śpiewamy, więc niech zrobią nam miejsce!
5 komentarzy:
Ejjjjjjj! Co tam robi moja własna szafka?????Ale poza tym to nawet nawet:):):):)Jest oki:);)
no nareszcie!!! :D
Świetny opis, świetne zdjęcia...ale kto zniekształcił moja głowę??!!!hehehe.
Pozdrawiam "TFURCUW" bloga. Oby tak dalej
a nie potrzebujecie do tego super składu choreografa/tancerzy*?
*niepotrzebne skreślić :)
Ten post to jakiś taki za długi... :/
Prześlij komentarz