piątek, 30 maja 2008

Nie kradnij! (No chyba że wszyscy to robią)

Po VII: Nie kradnij! Tak... wszyscy znamy to przykazanie i z reguły staramy się go przestrzegać. Dlaczego? Bo wierzymy, że Pan Bóg dał nam je mając na względzie nasze dobro. Guzik prawda! Przestrzegamy go, bo za kradzież są paragrafy i nie chcemy mieć spotkania z przedstawicielami władzy. Ale gdyby wszyscy kradli i nie byłoby żadnych konsekwencji to czy nadal byśmy mieli je na uwadze. Czy miałbyś je na uwadze? Oto proste ćwiczenie: Sprawdź czy masz na swoim komputerze oryginalne oprogramowanie, przeszukaj dysk twardy i sprawdź czy znajdują się tam nielegalne pliki mp3, filmy czy gry. Jeśli tak, to niestety przekroczyłeś już zakaz z dekalogu.


Tak, tak, piractwo nie różni się niczym w swoim przedmiocie od okradania np. sklepu. Czy usprawiedliwieniem jest to, że prawie wszyscy to robią? Czy może to, że nie ma się pięniędzy na oryginalne oprogramowanie, muzykę etc. ? Chyba jednak najważniejszym powodem jest to, że nie ponosimy za to konsekwencji. Mimo wszystko kradzież to kradzież i jeśli ktoś jest wierzący powinien się z tego spowiadać i oczywiście, aby spowiedź była ważna w ramach postanowienia poprawy powinien pozbyć się swoich nielegalnych zbiorów.

Żeby nie zostawić Was jedynie z poczuciem winy, oto link o legalnym oprogramowaniu --> LINK

A poniżej kilka filmików z kampanii przeciw piractwu:
FILM 1
FILM 2
FILM 3
FILM 3 (funny version)

Tłoczno, czy wiejsko?

Dziś (jako, że wolne mamy i egzaminu mającego być - nie mam) zastanowiłem się (zatrzymałem, zamyśliłem, zamarzyłem.. eh..) nad tym, co lepsze - tłok czy wiejska sielskość?

Jako, że wolę zdecydowanie stateczną stateczność (chociaż jak na razie w czasie studiów przeprowadzałem się pięć razy ;) wolę już zacząć myśleć, coby dobrze wybrać.

Bo niby tak: tłoczno, to mniej nudy. Mniej nudy dlategóż, poniewóż więcej się dzieje, więcej do odwiedzenia, itp., itd.
Ale sielsko, to spokojnie. Piękno ułożonej codzienności.

Tłok daje większe możliwości potomnym (no i sobie, rzecz jasna) - wybór szkoły, studiów czy pracy.
Sielskość daje natomiast mniejszą anonimowość.

Można pewnie tak jeszcze wymieniać do końca sesji, ale sesja do innych celów została stworzona... dobrze, że mam z kim się zastanawiać nad postawionym pytaniem ;)

A co Wy sądzicie?

wtorek, 27 maja 2008

Tendencyjna kronika.

Od listopada 2005 roku pod adresem breviarium.blogspot.com istnieje Kronika Novus Ordo (Kronika Nowego Porządku), której autorzy z namaszczeniem odnajdują i publikują różne nadużycia w Kościele katolickim po Soborze Watykańskim II.

Po przejrzeniu treści owej strony stwierdzam, że faktycznie, wskazuje na bardzo wiele wypaczeń, nie tylko liturgii, ale w ogóle Ewangelii jakich dokonują osoby świeckie i duchowne z intencją "unowocześniania" Kościoła. Przykładem mogą być Msze sprawowane przez kapłanów w strojach klaunów, lub postaci z kreskówek. Księża, którzy pomylili się z powołaniem i zamiast pełnić swoją pasterską posługę, zostają gwiazdami rocka, mistrzami czarodziejskich sztuczek, czy też wykonawcami indyjskiego tańca itd. itp. etc. Zwraca to szczególną uwagę na bardzo poważne nadużycia, które mogą stać się solą trzeźwiącą dla entuzjastów zmian Kościoła za wszelką cenę.

Pomimo tego, że również nie należę do osób przepadających za "nowoczesnymi fajerwerkami" i bardzo cenię sobie sprawowaną z namaszczeniem liturgię (której wielokrotnie dane było mi doświadczyć w tym "heretyckim" posoborowym Kościele) to uważam, że autorzy strony bardzo wybiórczo prezentując treść, przedstawiając Kościół katolicki w bardzo krzywym zwierciadle, zwracając uwagę jedynie na złe strony, gloryfikując za to Mszę po łacinie, zamknięcie Kościoła, tradycję i liturgię przedsoborową. Piętnowane są na przykład działania ekumeniczne, ruch neokatechumenalny (nazywany sektą), wszelkie odstępstwa od przepisów liturgicznych i w ogóle cały Kościół po Soborze Watykańskim II, który to Sobór wg autorów był krokiem Kościoła w przepaść.

Autorzy strony są zatem ostatnimi obrońcami prawdziwego Kościoła i jedynymi nosicielami łaski danej przez Ducha Świętego, a posiadanie tego monopolu na prawdę pozwala im obrażać innych i posługiwać się językiem mieszającym z błotem wszelkie odstępstwa od ich jedynie słusznej drogi. Szkoda, że nikt nie założył "Kroniki Starego Porządku" i nie wskazał na takie mankamenty Kościoła przedsoborowego jak brak rozumienia łacińskiej liturgii przez prostych ludzi, przybieranie przez Kościół roli oblężonej twierdzy zamykającej się na świat i na człowieka, czy też bycia katolikiem tradycyjnym, zamiast świadomym.


Stając w opozycji do wszelkich zmian, autorzy bloga być może zapomnieli że Kościół zmieniał się od samego początku. Pewnie dam teraz im materiał na nowego, szokującego posta, wskazując na to że Jezus ustanawiając Najświętszy Sakrament nie odprawił Mszy tyłem do Ludu, zapomniał ubrać się w liturgicznie poprawny ornat, a na dodatek spożywał eucharystię leżąc na ziemi. Nic tylko wołać o poste do nieba, do czego to w tym Kościele doszło ;]

I na koniec cytat:


Zebrali się u Niego faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieumytymi rękami. Faryzeusze bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I [gdy wrócą] z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych [zwyczajów], które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane:
"Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad, podanych przez ludzi."
Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, ‹dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie.›» I mówił do nich: «Umiecie dobrze uchylać przykazania Boże, aby swoją tradycję zachować. (...) I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie»

Mk 7, 1-9. 13

Post powstał żeby rozdrażnić Krzyśka ;]

poniedziałek, 26 maja 2008

Dziwne działania matematyczne

---
Dziś znalazłem informacje o lekach produkowanych przez głównego sponsora tej akcji - firmę Gedeon Richter. Na tej stronie znajdziemy wykaz pigułek wczesnoporonnych (tzw. "dzień po", czy "antykoncepcja awaryjna"). Firma pojawia się kilka razy, m.in. jako producent znanej tabletki Postinor-Duo.

Nawiasem mówiąc znajdziemy tam także firmę Bayer, znaną z produkcji Aspiryny. Może warto następnym razem przy przeziębieniu kupić Polopirynę?
---

Dzięki jednej ze studentek INoRu roku mojego, czyli czwartego dowiedziałem się, że w dniu 25 maja na Placu Litewskim w Lublinie ma być zainaugurowany cykl spotkań, mających na celu edukację seksualną, pod hasłem "Kiedy 1+1=3". Głównym sponsorem imprezy jest firma farmaceutyczna Gedeon Richter Ltd., a organizatorem jest Towarzystwo (Niedo) Rozwoju Rodziny.

Pomyślałem - pójdę - może coś będą rozdawać. No i nie pomyliłem się. Przy wejściu do rozstawionego na Placu namiotu przywitał mnie miły wolontariusz TRRu i oznajmił, że jeśli wypełnię dwie ankiety, to dostanę pendrive. Myślę - jak dają, to wezmę.

Pierwsza ankieta składała się z pięciu pytań. Pestka. Ciekawe było pytanie numer cztery. Należało dokończyć zdanie "Naturalne metody antykoncepcji to...". Napisałem, że metody naturalne nie są metodami antykoncepcyjnymi (no jawna manipulacja, no się po prostu to we głowie nie mieści :).

Druga ankieta miała charakter trochę krzyżówkowy. Należało do każdego z około 8 początków zdań w jednej kolumnie, dopasować zakończenie owego zdania, które było gdzieś w kolumnie drugiej. Też pestka. W sumie nic w tym śmiesznego, gdyby nie reakcja owego wolontariusza, który musiał przed przekazaniem mi jednogigowca made by Kingston rzucić okiem na ankiety.

Jedno ze zdań brzmiało: "Prezerwatywa to.. środek mechaniczny chroniący przed chorobami przenoszonymi drogą płciową m.in. AIDS". Przy tym zdaniu dopisałem: "Według WHO w 85-90%".

Chłopak (widać student - biedaczysko) odparł:

- "Nie.. w 99%". Na to ja:

- "Nie, wg WHO w 85-90%". Na to on nie ustawał:

- "Nie, 99%. Skąd wiesz, że 85-90%?". Na to ja:

- "Przeczytałem" (niezła riposta, nie? ;) A on:

- "Gdzie?" (głupie pytanie - w książce;). Odparłem:

- "W podręczniku do ginekologii, gdyż o antykoncepcji piszę magisterską pracę"

Zobaczyłem radość w oczach owego, który odparł: "A piszesz może artykuły do jakichś gazet, bo wiesz, my różne rzeczy wydajemy". Bez słowa zabrałem pendrive i odszedłem.

Odszedłem, ale wróciłem, bo zerknąłem w broszurki, które dostałem. Wśród kilkunastu stron o antykoncepcji były niecałe dwie poświęcone NPRowi. Wymienione były metody: kalendarzowa (czyli prezerwatywa z jelita krowy ;), Billingsa i termiczna.Wróciłem, coby pogadać z ginekologiem, który był do dyspozycji zainteresowanych (w sumie było 3 ginekologów, ale chyba nie cieszyli się zbytnią popularnością, bo wszyscy troje byli wolni i jakby nie mogli się doczekać nastolatek pytających o 'pierwszy raz' itp.)

Rozmowa trwała w sumie w okolicach 20 min, ale czego się dowiedziałem! Dejta spokój.
Okazuje się, że metody naturalne są skuteczne w całej populacji w 70%. Nie pomógł argument skuteczności metod wg WHO (myślałem, że to jednak autorytet jest). Kiedy spytałem (po dłuższej dyskusji o badaniach nad skutecznością) czy mogą mi polecić jakiegoś autora, który OBIEKTYWNIE pisze o metodach naturalnych, jedna z pań zaproponowała Izdebskiego i Lwa-Starowicza. Tak. Obiektywnie.
Trudnością w NPR jest także to, że u kobiety, która długo nie współżyła może dojść do dodatkowego jajeczkowania! Tak, tak! Nie pomogło pytanie o to jak to możliwe, skoro ciałko żółte blokuje dojrzewanie komórek jajowych po owulacji. Cytuję: "Komórka może wystrzelić".
Jak kulą w płot. Tudzież grochem o ścianę.

Teraz myślę sobie tak: to rzeczywiście jest interes. Oprócz wspomnianej firmy farmaceutycznej sponsorami byli Newsweek, Przyjaciółka, magazyn Mama i jeszcze parę innych.
I to jest ból. Nie wiem, czy ktoś zasponsorowałby chociażby te kilkaset pendrive, gdyby chodziło o promocję metod rozpoznawania płodności, z których zarobek żaden, bo taki co się NPRem interesuje, to przyjdzie - nauczy się - i już nie przyjdzie, a kasami płynąć ma szerokim strumieniem przecież.

-----

Ale jeszcze ku rozweseleniu cytat z jednej z broszurek.
Kategoria "Najczęściej zadawane pytania"
"- Jak lesbijki współżyją bez członka?
Odpowiedź:
- Tak jak inni ludzie, korzystając z całego ciała."

Brawa za kreatywność.
A ja się pytam: "Jak współżyją geje z dwoma członkami?" ;)

środa, 21 maja 2008

Zwykły dzień

6:50 - Olek mnie obudził gdyż wyjątkowo postanowił wstać wcześniej ode mnie
6:52 - jestem twardy postanawiam kontynuować mój plan spania do 7:00 - wiem wiem to rozpusta ale przecież nie muszę codziennie wstawać o 6:00
7:00 - czas wstawać, oj coś ciężko dzisiaj, dziękuję Panie, że wstałem... wędrówka do kuchni w stylu zombie i... jest jest mój sssskarb:) kawa. Za kawę też dziękuję...:)
A potem śniadanko bierzemy kawę i do fundacji.
8:20 -10:33
- przejrzałem allegro bynajmniej nie całe, fidelitas.pl. gildia.pl, gram.pl, Kronikę Novus Ordo, fronda.pl, bzdsquad, bg2.gram.pl,
- poprawiłem cv i wydrukowałem
- kończę drugą kawę i zastanawiam się nad trzecią
- sprawdziłem film, który dziś pójdzie na katechezie
- spać mi się chce
No i piszę posta, który za cholerę mi nie wychodzi nie mam weny.
No ale trudno jakoś będziecie musieli go znieść.

wtorek, 20 maja 2008

Projekt ulotki

Nasze INoRowe nauczycielki NPR (przynajmniej większość ;] ). Zadały swoim studentom zadanie stworzenia projektu ulotki promującej Naturalne Planowanie Rodziny. Ja oraz dwie moje koleżanki mieliśmy stworzyć ulotkę skierowaną do młodzieży, oto efekty:

© 2008 All rights reserved - Konrad Perko


Post jest zapchaj dziurą w odpowiedzi na bezczynną atmosferę bloga i oczywiście, jak zwykle promocją mojej nieskromnej osoby.

PS. zdjęcia użyte w ulotce zostały zamieszczone bez zgody autorów... ale w sumie to tylko projekt ;]

środa, 14 maja 2008

BzD o To ON!!!



Wpiszcie w youtube: bzd i oto co się U-KA-ŻE ---> LINK (to dopiero prawdziwy bandziorek)

PS. A co na to jego brat? On nie ma brata!!! ;>

czwartek, 8 maja 2008

Chrześcijanin w sieci!

Chociaż temat bardzo obszerny, chciałbym się skupić tutaj jedynie na obecności chrześcijan w toczących się dyskusjach na internetowych forach, grupach dyskusyjnych, komentarzach na blogach oraz wiadomościach na różnych portalach.

Oto screen shot z listy komentarzy na jednym z polskich portali przy wiadomości, w której pojawił się temat Kościoła.


Jak widzimy, głosów broniących wiary i Kościoła jest niewiele :) . Taka sytuacja powtarza się na niemal wszystkich "świeckich" portalach, blogach, forach itd. (a często nawet na witrynach "Kościelnych"). Napisanie komentarza pod wiadomością, lub posta na forum zajmuje około 3 minut, a być może ta nasza wiadomość sprawi, że do czyjejś świadomości dotrze jakiś przebłysk informacji, że można myśleć inaczej (nie liczcie jednak, że w takiej dyskusji kogoś przekonacie, ale może dzięki wam, ktoś zacznie się zastanawiać).

Blogi, fora, portale... wszystko może stać się polem takiej nowej ewangelizacji, zwłaszcza dla osób, które liznęły trochę wiedzy (patrz --> student INoR, teologii, itd.). Żebyście się nie czuli osamotnieni proponuję, aby zamieszczać linki do ciekawych dyskusji, które gdzieś uda wam się znaleźć i rozkręcić, a możecie liczyć na naszą (czyt. BzD) pomoc.

Instrukcja zamieszczania linku w komentarzach:

W polu edycji komentarza (tzn. tam gdzie się wpisuje treść) wpisz:
<a href="adres_strony">nazwa_linka</a>

na przykład:
<a href="http://bzdsquad.blogspot.com">BzD</a>
efekt: BzD

poniedziałek, 5 maja 2008

Zaproszenie na koncert

Dobra, do rzeczy koncert jest i proszę byście rozpowszechniali tą wiadomość wśród znajomych i przyszli oczywiście:).

11 maja o godz. 19 odbędzie się w Filharmonii Lubelskiej koncert charytatywny Gospel Rain. jeśli tylko ktoś zna i lubi zapraszam.Dochód zostanie przeznaczony na potrzeby osób z niepełnosprawnością ze wspólnot z Ruchu Wiara i Światło, a konkretnie na wyjazd wakacyjny.Bilety do nabycia w kasie Filharmonii od 13 do 17, w punkcie wolontariatu KUL, księgarence KUL, w księgarni prawniczej UMCS,na Sławinku u Pallotynów w "Drachmie" Zapraszam w imieniu organizatorów. I wielka wielka prośba zapraszajcie swoich znajomych a jako, że większość zaglądających tu to INOR-owcy to zróbcie jakieś pospolite ruszenie na wydziale.
Cena studenckiego 20 zł jak się zorganizujecie w pięć osób to piąta osoba płaci za bilet 10 zł.

KOLEJNA PROMOCJA DLA BIEDNYCH STUDENTÓW: Kupujesz dwa studenckie płacisz za każdy 15 zl


I nie marudźcie, że nie macie kasy. Trzeba ludziom pomóc a przy okazji czegoś normalnego posłuchacie:).
Ostatecznie można bilety zamówić przeze mnie.

piątek, 2 maja 2008

Wieś sielska!

Kilka fotek z pobytu w domu. Nie ma to jak Podlasie :) . Wszystkie zdjęcia na wyżej zamieszczonym obrazku zostały zrobione bez wychodzenia z mojego podwórka. Aby nie naruszyć praw autorskich --> zdjęcie pszczoły zrobił mój brat.